Obecnie kierowcy pojazdów ciężarowych powinni już korzystać z systemu e-TOLL. Zmiana rozwiązania z viaTOLL na e-TOLL była już zapowiadana w 2020 roku, a firmy transportowe oraz operatorzy urządzeń mieli zaledwie niecały kwartał na migrację. Nie każdy jednak zdążył na czas… Jakie problemy wystąpiły w trakcie migracji z viaTOLL na e-TOLL?
Zmiany wymagają czasu
Oczywiście przejście z viaTOLL na e-TOLL ogłoszono z wyprzedzeniem, jednak nie każdy operator zdążył przygotować się na czas z wdrożeniem zmian dostosowanych do wymogów Ministerstwa Finansów. Prace wymagały czasu, a tego niestety zabrakło.
Dodatkowym utrudnieniem była również komunikacja z Ministerstwem Finansów, ze względu na dużą liczbę operatorów, którzy w tym samym czasie chcieli zintegrować autorskie rozwiązania.
Testy drogowe stworzyły również mnóstwo zamieszania wśród firm posiadających w swojej ofercie więcej niż jedno urządzenie, które obsługuje klientów. Dla każdego urządzenia należało przeprowadzić odrębny test. Każdy z nich musiał być przeprowadzony etapowo, a wyniki prezentowało Ministerstwo Finansów, które dostarczało je do podmiotów z opóźnieniem.
Te urządzenia, które przeszły testy pozytywnie musiały być zaprogramowane oraz odpowiednio sformalizowane z klientami. Użytkownikom przysparzało problem poruszanie się na stronie e-TOLL Ministerstwa Finansów – firmy musiały wprowadzić szkolenia oraz stworzyć dokładne instrukcje.
Jak działa e-TOLL?
Chcąc skorzystać z systemu e-TOLL trzeba kupić i zainstalować jedno z urządzeń – ZSL (Zewnętrzny System Lokalizacyjny) lub OBU (On Board Unit) albo pobrać bezpłatną aplikację na telefon. Każde rozwiązanie z powyższych znajdzie swoich zwolenników.
Trzeba mieć jednak na uwadze, że aplikacja e-TOLL może nas zawieść na trasie przez brak zasięgu lub gdy telefon się rozładuje. W profesjonalnych, dużych flotach nie sprawdzi się jako rozwiązanie standardowe.
Nie każdy zdążył z rejestracją w e-TOLL
Obowiązek korzystania z systemu wszedł w życie 1 października. Jednak wciąż wiele firm transportowych nie zdążyło się przygotować i poszukuje odpowiedniego rozwiązania. KAS co prawda jeszcze nie nalicza kar za nie korzystanie z e-TOLL, ale nie potrwa to zbyt długo. Dodatkowo już wkrótce obowiązkiem rejestracji w e-TOLL zostaną objęte następne kategorie pojazdów.
Jeśli szukacie urządzeń ZSL lub OBU do swoich flot, sprawdźcie ofertę Flotis. Nasze rozwiązania są kompatybilne z e-TOLL, a my chętnie przeprowadzimy Was przez proces rejestracji!
Problemów nie zabrakło
Ponad 1,5 mln pojazdów w Polsce korzystało z systemu viaTOLL i tyle samo musiało przejść na e-TOLL. Na rynku pojawił się niedobór urządzeń, które byłyby zgodne z nowym systemem. Brak półprzewodników w skali globalnej nie mógł zaspokoić popytu.
Do końca też żaden z operatorów nie wiedział, które typy nadajników z obecnie używanych przejdą testy zgodności, a które nie. Klienci czekali z decyzją o zakupie na ostatnią chwilę, licząc że urządzenia, które aktualnie posiadają będą wystarczające. I niestety nie wszyscy dostawcy rozwiązań zintegrowali systemy na czas, a ich klienci zostali z niczym. Wiele firm czekało również na rejestrację w nowym systemie do ostatniego możliwego momentu, a nawet ich pojazdy były w trasie, co uniemożliwiało udostępnienie ich technikowi, który mógł je przygotować do e-TOLL.
Przejście z systemu viaTOLL na e-TOLL nie było łatwą sztuką. Wielu operatorów oraz firm transportowych wciąż stawia czoła temu wyzwaniu. Ministerstwo Finansów nie ułatwia pracy operatorom, zwłaszcza że to na nich spadła odpowiedzialność czy użytkownicy poprawnie aktywowali usługę w systemie e-TOLL.
Jeśli korzystacie z Flotis i macie problem z aktywacją e-TOLL w urządzeniach Flotis ZSL i OBU, sprawdźcie nasze FAQ.